Calisia – Kǎ lì xīyǎ – Khaleesi

Usłyszałem anegdotę:

– Smutne są losy Calisii.

– Khaleesi? Oj tam. Została przecież matką smoków.

Zapewne, anegdota nie rozśmieszy tych, kto nie ogląda “Grę o tron”. Ale kolejną “anegdotę” zrozumie już każdy. Oto dokument, z którego wynika, że chiński fortepian “卡莉西亚” (wymawia się “Kǎ lì xīyǎ”) – to nasza stara dobra “Calisia”. Dziś – jedna z wielu chińskich wydmuszek.

Chinska_Calisia

Im dalej, tym zabawniej.

Otóż dostałem od nowego producenta “Calisii” (“Kǎ lì xīyi”) – nie od jego polskiego importera! – propozycję zakupu dowolnej ilości owych fortepianów w cenie… 2431 dolarów za sztukę. Nieźle, prawda? 7300 złotych za nowy fortepian, plus koszt wysyłki, plus-minus VAT i cło – ale przecież takie ceny istnieć nie powinny!

Wybiegam tu przed szereg, gdyż artykuł o chińskich fortepianach jest dopiero w planach. Ale, że Chiny prędzej odkryły mnie, niż ja Chiny, to nie ma co zwlekać.

Na zachętę menedżer fabryki, w której produkuję się “Khaleesię”, przysłał mi uroczą mp3 z nagraniem “Modlitwy dziewicy” Ciotki Tekli, czyli, inaczej mówiąc, Tekli Bądarzewskiej-Baranowskiej. “Modlitwa” lekko zżółkłej starej panny jest rzekomo grana na fortepianie o starodawnej polskiej nazwie. Tak oto żółty kwiat polskości rozkwitł w Chinach i – niczym barszcz Sosnowskiego – planuje teraz zachwaścić nasz piękny kraj.

A teraz posłuchajmy szczerej modlitwy rozkołatanej dziewuszki. I odpowiedzmy sobie na pytanie: czy podoba nam się brzmienie nowego chińskiego fortepianu?

Modlitwa chińskiej dziewicy: 


Zapytania z wyszukiwarki, prowadzące na tę stronę:

  • fortepian august förster dwa skrzydła (5)
  • calisia gra o tron (1)
  • calisia kwiat allegro (1)
  • kalisia matka smokow (1)
  • kwiat calisia (1)

  1. Pingback: Chińskie fortepiany i pianina | Ars Polonica

  2. Spędziłem ładnych parę godzin, odsłuchując tę próbkę na głośnikach laptopa, zewnętrznych głośnikach komputerowych, zestawie stereo oraz w końcu na “kinie domowym”. Niestety, pomimo najszczerszych chęci, brzmienie tego… produktu pozostawia wiele do życzenia. Współczuję dziecku, które zostane obdarowane przez przedsiębiorczych rodziców takim “instrumentem”…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *