Legnica vs Calisia

Jakie są “Legnice” i “Calisie”, wie chyba każdy. No, może poza ich właścicielami, żądającymi za używane pianina kwoty jak za fabrycznie nowy instrument.

Nie mogę jednak powiedzieć, że te instrumenty są a priori złe. Owszem, znane mi fortepiany “Calisia” pozostawiały po sobie bardzo niemiłe wrażenia i w żaden sposób nie mogły uchodzić za ekwiwalent jakichkolwiek innych przyzwoitych instrumentów. Trudno zresztą porównywać “Calisię” ze “Steinwayem” czy “Yamahą”, ale już w porównaniu z fortepianami wyprodukowanymi w obozie socjalistycznym znacznie korzystniej wypadały np. instrumenty czeskie (Petrof, Weinbach i inne). Wśród instrumentów produkcji NRD zdarzały się z kolei tak bardzo przyzwoite instrumenty (Gebr. Niendorf, Bluthner), jak i zupełny chłam, produkowany często nie w fabrykach muzycznych, lecz… meblowych (Rönisch, August Förster – ponoć tego ostatniego produkowali również Czesi). Pozostałe marki instrumentów bułgarskich, jugosłowiańskich czy rumuńskich zupełnie się nie liczyły na rynku, gdyż prawie nigdy nie opuszczały granic rodzimego kraju.

Tyle o fortepianach epoki PRL. Co do ówczesnych pianin, ich produkcja była bardzo jakościowo nierówna. Znam pięknie brzmiące pianina, których nie powstydziłaby się ani “Yamaha”, ani “Petrof”, ale znam też przypadki wręcz odrażające. Nie zazdroszczę dzieciom, którym kochający rodzice kupili przypadkowo właśnie takie pianino. Wstręt do fortepianu czy w ogóle do muzyki był murowany.

Z pianinami produkcji PRL jest mniej więcej tak, jak z ówczesnymi samochodami. Design / dźwięk może się podobać (sic!), może nie. Sprawność jest jaka jest – nie jest to instrument / samochód wyczynowy, ale też i piechotą chodzić nie trzeba. Zdarzały się egzemplarze solidnie wyprodukowane, ale bywała i totalna fuszerka. Wszystko niestety wynikało z natury socjalistycznej gospodarki, gdzie nikomu w sumie na niczym nie zależało, a konkurencji nie było żadnej.

A przecież początki były niezłe. Tuż po wojnie uruchomiono w Polsce pięć fabryk fortepianowych na bazie przedwojennych zakładów. Tak, w byłej fabryce Seilera w Legnicy, działającej do początku 1945 roku, w 1947 uruchomiono fabrykę polską, produkującą pianina marki “Legnica” (korzystając przy tym z pozostawionych przez Seilera podzespołów, odlewów, szkiców i projektów) – łącznie ponad 130.000 instrumentów. W Kaliszu uruchomiono “Calisię” na bazie polskiej fabryki fortepianowej Arnolda Fibigera – i produkowano tam zarówno pianina, jak i fortepiany, w sumie ponad 120.000 sztuk. Te fabryki dotrwały do lat 1990-tych-dwutysięcznych, kiedy upadły w warunkach konkurencji rynkowej, ale – co muszę podkreślić – nie z powodu złej jakości swoich wyrobów. W Lubinie, w fabryce “Defil” (Dolnośląska Fabryka Instrumentów Lutniczych), na bazie przedwojennej fabryki mechanizmów fortepianowych Langera (mechanika “langerowska” była i jest znana na całym świecie, stosowana w instrumentach najlepszych światowych firm fortepianowych od Wielkiej Brytanii po Rosję. Pomyśleć tylko, co kiedyś było w Lubinie…) produkowano szereg instrumentów muzycznych, w tym pianina. W latach 1963-66 fabrykę opuściło 1017 pianin; ponadto przez cały okres swojej działalności produkowano tam mechanizmy pianinowe dla “Legnicy” i “Calisii”. Fabryka ta również upadła – już w obecnym tysiącleciu. Dodatkowo mniejsze zakłady istniały w Lesznie (do 1979, na bazie byłej filii polskiej fabryki Teodora Bettinga) i w Brzegu (prawdopodobnie na bazie niemieckiej fabryki “A. Schütz & Co.”). W tej ostatniej fabryce produkowano zarówno pianina, jak i fortepiany. Unikatowy egzemplarz fortepianu “Polonus” produkcji brzeskiej (z lat 40-50-tych) zachował się w Petersburgu:

Oczywiście, tej produkcyjnej niby-różnorodności w żaden sposób nie da się porównać choćby z okresem międzywojennym, kiedy fabryki, fabryczki, zakłady i zakładziki istniały w wielu mniejszych i większych polskich miast. Jeszcze więcej fabryk – niemieckich – istniało wcześniej na późniejszych Ziemiach Odzyskanych, gdzie częstotliwość zakładów produkujących pianina, fortepiany i fisharmonie niemal dorównywała dzisiejszej częstotliwości występowania… stacji benzynowych. I, żeby pokazać stopień upadku, stwierdzę, że produkcja instrumentów w najmniejszych nawet zakładach niemieckich czy polskich stała na niesłychanie wysokim poziomie!

Niestety, produkcja pianin w PRL całkiem odzwierciedlała stan ogólny przemysłu krajowego. Tak, po socrealistycznej i konserwatywnej solidności epoki Bieruta nastała siermiężna oszczędność Gomułki, potem pokazowa rozrzutność Gierka i totalny brak wszystkiego w epoce Jaruzelskiego. W dziedzinie budownictwa instrumentów muzycznych miało to wpływ na design instrumentów, na jakość stosowanych podzespołów, na staranność prac ręcznych, na jakość suszenia drewna. Jeżeli początkowo korzystano z zachowanych podzespołów sprzed wojny, to po ich wyczerpaniu zaczęto produkować własne, często marnej jakości. W lepszych latach podzespoły czasem importowano, co było często ciekawszym rozwiązaniem (chyba że import nadchodził z ZSRR), w latach “chudych” – stosowano erzace, tanie zamienniki, np. plastikowe części zamiast drewnianych. Ogromne znaczenie ma okres produkcji na jakość stosowanych filców (np. do młotków), które mniej czy bardziej się ścierają, lepiej czy gorzej brzmią.
Pierwsze pianina doby PRL budowano z wykorzystaniem starego drewna wieloletniego suszenia. Po jego wyczerpaniu drewno suszono już wg “nowych” technologii, co zazwyczaj nie miało już wiele wspólnego ze sztuką budowania instrumentów muzycznych. Drewno było albo surowe (niedosuszone), albo suszone sztucznie, co w procesie eksploatacji pianina doprowadzało do nieprzewidywalnych konsekwencji. W późniejszych latach, gdy tanim kosztem, za wszelką cenę zwiększano liczbę wyprodukowanych instrumentów, suszone drewno w ogóle zastępowano sklejką lub płytą wiórową, która absolutnie ujemnie wpływała na dźwięk pianina, nie dając rezonansu.

Jak można zauważyć, w tym tekście starannie pomijam kwestię produkcji pianin w ZSRR, jak najbardziej dotyczącą również i Polski. Napisałem o tym osobno: Produkcja pianin w ZSRR.

Natomiast puentą całego artykułu będzie napotkana przeze mnie internetowa dyskusja rosyjskich stroicieli (mechaników) fortepianów dotycząca instrumentów polskiej produkcji.

Okazuje się, że to, co dla nas jest zjawiskiem mało chlubnym, wygląda całkiem inaczej z perspektywy innego kraju.

Na rosyjskim forum zadano pytanie: “Proszę coś powiedzieć na temat jakości i wartości użytkowej pianina “Calisia” (o ile wiem, jest to Polska). Czy warto je mieć? Właściciele oddają za darmo pod warunkiem wyniesienia z 9 piętra we własnym zakresie i bez windy. Pytam, bo nie znalazłam żadnej informacji na temat tych pianin”.

Tutaj trzeba zaznaczyć, że z Polski do ZSRR nie importowano ani pianin, ani fortepianów, ani organów. Cała produkcja importowana nadchodziła z Czechosłowacji i wschodnich Niemiec. Tak więc współczesne polskie instrumenty muzyczne są na terenie byłego Związku Radzieckiego niezwykle rzadkie, sprowadzane nie poprzez centralę handlu zagranicznego, a wyłącznie indywidualnie.

Odpowiedź fortepianmistrza brzmiała tak:
“Trzykrotnie miałem styczność z “Calisią”. Jedną obsługiwałem przez ok. 5 lat, w dwóch innych przypadkach wykonywałem remont generalny. Doskonałe instrumenty! Jeszcze widziałem polskie pianina “Legnica” – również świetne urządzenia. Tak więc proszę brać bez zastanowienia. Nawet jeżeli trzeba będzie wydać pieniądze na remont, Pani nie pożałuje. Jeszcze szczegół: te pianina wyposażano w kołki o średnicy 6.50, tak więc jeżeli trzeba będzie umacniać strój (co będzie raczej niezbędne), nie będzie żadnych problemów – znaleźć komplet kołków 6.75 to dla doświadczonego stroiciela żaden problem”.

Inny stroiciel odpowiada: “Trzeba przyjść ze stroicielem na oględziny. Instrumenty typu “Legnica” i “Calisia” mają jakość niestabilną, zdarzają się zarówno dobre, jak i do niczego, 50/50″.

Na to odpisuje trzeci: “Nie spotkałem żadnych “do niczego”. Widziałem jedno porąbane siekierą, które przywróciłem do życia. Jakość polskich instrumentów można usytuować pomiędzy instrumentami niemieckiemi a radzieckimi. Ale mają wiele zalet, np. stosowane kołki 6.50. Jeżeli strojnica jest dobrze zachowana, takie pianino jeszcze długo posłuży. Ramiak (szkielet) jest tam bez porównania lepszy, niż w pianinach produkcji NRD (np. Rönisch). Stolarka ogólnie jest lepsza – nie znam przypadków, żeby ramiak się składał, jak to się zdarza w pianinach “Rönisch”.

Pisze czwarty: “Mam do nich stosunek niejednoznaczny. Że nie trzymają strój – to pół biedy. Czasem zdarza się krzywo posadzona mechanika, szybko wyciera się skóra i sukno. Często klawisze przełamują się na pół, futrówka sukienna jest słaba. Prawie zawsze trzeba walczyć ze skrzypiącymi pedałami. I tak dalej. Również mogę je zaklasyfikować jako przejściowe pomiędzy radzieckimi a czeskimi”.

Inicjatorka tematu odpisuje: “Dziękuję za dyskuję o “Calisii”! Nie zawsze jest możliwość obejrzenia ze stroicielem. Tutaj mogę albo wziąć i dziękować, albo nie brać wcale. Ta “Calisia” z zewnątrz jest przepiękna – okrągłe kształty, miodowo-bursztynowy matowy kolor. Jedyne, co razi, a czego wcześniej nie widziałam, to żółta barwa klawiszy. One nie są białe z żółcizną, jakie czasem można spotkać, lecz po prostu żółte, koloru cytryny”.

Ciekawe spojrzenie z zewnątrz, prawda?

Zapytania z wyszukiwarki, prowadzące na tę stronę:

  • pianino calisia opinie (88)
  • strojenie pianin legnica (13)
  • pianino legnica forum (11)
  • calisia pianino opinie (11)
  • legnica pianina opinie (9)
  • pianina calisia opinie (8)
  • calisia pianina opinie (8)
  • fortepian calisia (8)
  • pianina z Legnicy (8)
  • pianino legnica jakość (4)
  • pianino legnica m 100c opis czy jest plyta drewniana (4)
  • pianino calisia jak wycenic (4)
  • pianino calisia forum (4)
  • calisia opinie (4)
  • fortepiany calisia opinie (4)
  • pianino calisia używane (3)
  • pianino legnica m 100c opis (3)
  • legnica fortepian (3)
  • instrumenty produkowane kiedyś w kaliszu i legnicy (3)
  • pisnino calisia typu (3)
  • pianina firmy Niendorf (3)
  • jakie pianino lepsze legnica czy calisia (3)
  • opinie o pianinach calisia (2)
  • jakość pianin legnica (2)
  • pianino legnica m 100 c fabryka (2)
  • pianino calisia ile strojenie (2)
  • pianina legnica forum (2)
  • pianina kalisia (2)
  • kozieglowy cynk (2)
  • pianino calisia z lat 60 opinie (2)
  • pianina calisia legnica lepsze (2)
  • pianino calisja opinie (2)
  • pianino legnica dobre (2)
  • legnica dawniej (2)
  • pianino calisia opinia (2)
  • opinie o pianinie calisia (2)
  • pianino calissia (2)
  • Legnica PRL (2)
  • pianino calisia a legnica porównanie (2)
  • pianino legnica recenzje (2)
  • piano legnica (2)
  • pianino petrof czy legnica (2)
  • forum pianino legnica (2)
  • czy pianina niendorf są dobre ars polonica (2)
  • ktore pianina sa lepsze legnica czy kalisia (2)
  • fortepian legnica sprzedam (2)
  • calisia fortepiany opinie (2)
  • zakład lutniczy zakopane (2)
  • jakie pianino legnica czy calisia (2)
  • calisia czy legnica (2)
  • strojenie pianina Legnica tel (2)
  • pianino legnica m 100 c opis (2)
  • pianino calisia renowacja (1)
  • znani na fortepianach calisii (1)
  • пианино legnica czy calisia (1)
  • strojenie pianian legnica (1)
  • ppianino na kółkach (1)
  • stroiciel pianiina calisja w czestochowie (1)
  • stroiciele w legnicy (1)
  • stroiciel pianina legnica (1)
  • pianino/calisia opinie (1)
  • pianino legnica m 100 c historia (1)
  • pianino legnica m 100 c (1)
  • pianino legnica m 100c opis i parametry (1)
  • pianino legnica najlepsze (1)
  • pianino legnica od stroiciela (1)
  • pianino legnica m 100 c opinie (1)
  • pianino legnica żółte klawisze (1)
  • pianino legnica czy warto (1)
  • pianino kalisia telefon fabryka (1)
  • pianino lenica ile kosztuje (1)
  • pianino opinie calisia (1)
  • pianino kalisia opinie (1)
  • pianino calissia porównanie cen (1)
  • pianino wymiary legnica przedwojenne (1)
  • pianino calisia opina o instrumencie (1)
  • lepsze pianino legnica czy calisia (1)
  • alero fortepian calisia (1)
  • fortepiany do kupienia w lubinie (1)
  • forum fortepiany calisia (1)
  • gdzie produkowano calisia (1)
  • ile kosztuje fortepian calisia (1)
  • ile posłuży jeszcz pianino calisia które ma około 40 lat (1)
  • ile posłuży pianino calisia które ma około 40 lat (1)
  • import pianin toruń (1)
  • Instrumenty kiedys produkowane w kaliszu i legnicy (1)
  • instrumenty produkowane dawniej w Kaliszu i Legnicy (1)
  • fortepiany calisia forum (1)
  • fortepian calisia sprzedaż (1)
  • czy winda da sie wwiesc pianino (1)
  • allegro pl pianino kalisz (1)
  • ars polonica Legnica vs Calisia (1)
  • auto giełda dolnośląska instrumenty muzyczne pianina (1)
  • calisia fortepianu (1)
  • calisia kołek (1)
  • calisia piano opinie (1)
  • calisia pinino forum (1)
  • co sadzicie o pianinach calisia (1)
  • cross auto giełda dolnośląska (1)
  • instrumenty produkowane w kaliszu i legnicy (1)
  • jakie kprtenie ma pianino legnica (1)
  • legnica pianino opinie (1)
  • legnica stara fabryka fortepianów arnold własciciel (1)
  • lepsze calisia czy legnica (1)
  • lepsze pianino calisia czy legnica (1)
  • czy pianina legnica są dobre (1)
  • najlepszy nowy instrument dźwięk pianina (1)
  • opinie pianino kalisia (1)
  • organy kościelne calisia (1)
  • pianina Legnica i calisia (1)
  • legnica pianino forum (1)
  • legnica m-100 c rok produkcji (1)
  • kupię pianino lubin (1)
  • jakie pianino jest lepsze legnica czy calisia (1)
  • jakie pianino lepsze calisia czy legnica (1)
  • jakość produkcji prl (1)
  • kalisia wykonanie fortepianucalisia a legnica (1)
  • kalisz legnica pianino które lepsze (1)
  • kółka do pianina legnica (1)
  • ktore pianino jest lepsze legnica czy calisia (1)
  • które pianino lepsze calisia czy legnica? (1)
  • które pianino lepsze legnica (1)
  • pianino calisia 40 barkorok (1)

  1. Pingback: Wasze pytania – moje odpowiedzi | Ars Polonica

  2. Pingback: Wasze pytania: historia fortepianu | Ars Polonica

  3. Pingback: Wasze pytania: kupno lub sprzedaż pianina (fortepianu) | Ars Polonica

  4. Pingback: Wasze pytania: polskie pianina i fortepiany | Ars Polonica

  5. Pingback: Kaliska Fabryka Fortepianów i Pianin (KFFP) | Ars Polonica

  6. Pingback: Legnicka Fabryka Fortepianów i Pianin (LFFP, „Legnica”) | Ars Polonica

  7. Pingback: Pianina wschodnioniemieckie: powiedzmy głośno NEIN! | Ars Polonica

  8. Pingback: Fortepiany i pianina, które polecam… lub nie | Ars Polonica

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *