Pisałem już nieraz o niedorzecznych ogłoszeniach o sprzedaży pianin, gdzie nic nie jest takie, na jakie wygląda, a pomiar głupoty i cwaniactwa wykazuje przekroczenie skali.
Ale takich ogłoszeń jest coraz więcej! W zasadzie, niekompetencja i ciemnota w kupie z nieustanną potrzebą reklamowania każdego bezużytecznego produktu doprowadza do tego, że domorośli specjaliści od marketingu stosują w opisach pianin takie sformułowania, które powinny wzbudzić naszą czujność i umiejętność czytania między wierszami.
Z tą pełną manipulacji nowomową stykam się bezpośrednio ja sam – próbując rozpoznać, co kryje się pod barwnymi opisami pianin wystawionych w internecie, które muszę dla kogoś zaopiniować.
Już się w stosowanych trikach połapałem, ale co mają począć ci, którzy na serio próbują znaleźć dla siebie możliwie lepszy instrument? Ktoś roztropniejszy wprost mnie pyta, np., “czy określenie ‘pianino idealne dla nauki’ nie jest oby podejrzane?”. Jest, i to jak. Ale nie tylko to. Zachęcam do zapoznania się z moimi słowniczkami pianinowej nowomowy.
Można by potraktować poniższe jako kolejną okazję do pośmiania się, gdyby nie to, że sprawa jest w gruncie rzeczy przerażająca.
Oto mój “słownik zawodowego sprzedawcy pianin”:
Pianino doskonałe dla początkujących – “jak dziecko wyrośnie i zacznie cokolwiek rozumieć, znienawidzi rodziców, że kupili mu akurat to pianino. Na szczęście, na razie nic nie rozumie”. “Początkujący niewiele rozumie – i o to właśnie chodzi”.
Pianino doskonałe dla nauki – do wkuwania gam i wygrywania pasaży się nadaje, do wykonywania muzyki – nie bardzo, bo ją kaleczy.
Klasyczne pianino edukacyjne – szkolne pianino, idealne dla grania “do kotleta”.
Pianino kompaktowe – kurdupel na kółkach, którego można wykorzystywać zamiast krzesła, a który brzmi niczym hybryda krzesła z garnkiem.
Pianino o mocnym, koncertowym (ew. “czystym i wyraźnym”) brzmieniu – pianino ma wulgarny, hałaśliwy dźwięk.
Pianino o klasycznym, stonowanym dźwięku – dźwięk jest słaby, mało śpiewny, szkolny, tępy, wydostający się niczym spod warstwy waty.
Pianino “koncertowe”, “fortepianowe” – pianino wyższe o 10 cm, a kosztuje tyle co pół fortepianu. Koncertu i tak nie zagrasz, lecz… posłuchasz. Na youtube.
Białe, luksusowe pianino – pianino dlatego właśnie białe, że nieluksusowe.
Pianino w modnym kolorze wenge – dotknij powłoki paznokciem, a natychmiast się dowiesz, że pod modnym “wenge” jest “jasny orzech mat”. W sumie, nawet dobrze – przecież moda jest przemijająca…
Pianino po gruntownym przeglądzie – “pograłem na nim i uznałem, że można sprzedawać tak, jak jest. Teraz ‘gruntownie przyglądam’ mu się w swoim garażu/salonie”.
Pianino od pierwszego właściciela – trochę je odmalowaliśmy, więc nie widać, że przechodziło z rąk do rąk i szwendało się po garażach…
Pianino “używane przez kobietę” – “nikt nim raczej w piłkę nie grał, więc chyba musiała to być kobieta?”
Dwuletnia gwarancja na działanie mechanizmu – jak ktoś nie zacznie grzebać w pianinie od środka, to z mechanizmem i tak nic się nie stanie. Ale jeżeli ktoś coś w środku zniszczy, to nici z gwarancji. Ale brzmi fenomenalnie! Jeszcze lepiej brzmiałoby “24 miesiące”.
Transport pianina gratis / transport w cenie paliwa – “po co oglądać pianino? My sami wiemy najlepiej, którego pianina od dwóch lat nie możemy sprzedać. Właśnie takie przywieziemy jako ‘polecane’. Ważne, żeby się kolor zgadzał”.
A oto – słowniczek “sprzedawcy indywidualnego”:
Pianino do [lekkiego] nastrojenia – pianino do generalnego remontu.
Pianino zadbane, profesjonalnie używane przez muzyków – pianino strojone ostatni raz tuż po zakupie, a do tego wcale nie używane. Muzycy zazwyczaj nie grają – co najwyżej ich dzieci.
Pianino ma ładny dźwięk – większość klawiszy wydaje jakiś dźwięk, no a o gustach się nie dyskutuje…
Pianino Calisia, wersja eksportowa – eksportowa? To dlaczego zostało w kraju?
Pianino przechowywano w ciepłym i suchym pomieszczeniu – pianino jest wysuszone na wiór i nadaje się jedynie do rozpałki.
Pianino nowe – “pianino było nowe w 1989 roku, kiedy je kupiłam. Od tamtego czasu nikt na nim nie grał, no więc jest jak nowe, bo nieużywane. No i rok 1989 pamiętam jak wczoraj…”
Pianino dobrze trzyma strój – “no bo jak nastroiliśmy je 30 lat temu, to wciąż się nie rozstroiło”. Spokojnie, rozstroi się parę dni po pierwszym strojeniu.
Pianino da się łatwo wynieść – jak się zamówi ekipę z sześciu facetów, to przecież nawet przez dach je wyniosą.
Pianino po remoncie – “w 1985 roku wymieniono jeden młotek i dwie tasiemki, a potem sami pianino pomalowaliśmy”.
Pianino “na chodzie” – wydobywa się z niego jakiś dźwięk; resztę “wystarczy nastroić”.
Pianino do remontu – nie ma już czego remontować, nawet na części się nie przyda.
Fortepian, wyprodukowany specjalnie dla cesarzowej Marii Immaculaty – dwudziesty ósmy już fortepian nieszczęsnej cesarzowej, który nie wiedzieć czemu trafił na polską wieś.
Absolutnie unikatowe pianino – “nic nie znalazłem w internecie, więc musi być unikatowe”. Albo denne. Albo źle przepisałem nazwisko fabrykanta.
Pianino – rodzinna relikwia z tradycjami – “grała na nim ciocia Klocia, znana ponoć katechetka, która też coś mówiła o Piłsudskim, którego żona była luteranką i chciała to pianino kupić, ale ostatecznie nie kupiła”.
Antyczne pianino dla konesera – “nie mam odwagi wyrzucić starego grata.”
Zapytania z wyszukiwarki, prowadzące na tę stronę:
- ile kosztuja prawdziwe perly (2)
- pianino kingsburg forum (2)
- perly skup lublin (1)
- perly sprzedam (1)
- perly warszawa wycena (1)
- perly wycena rzeszow (1)
- pianino czarne ze świecznikami cena stare (1)
- skup perel lodz (1)
- skup perel slask (1)
- skup perel w legnicy (1)
- skup wycena perel wroclaw (1)
- jak wycenic naszyjnik z perel (1)
- czy kupie pianino uzywane za 2 tysiace (1)
- iak otforzyc mala ciastkarnie (1)
- Fortepian cieawostki (1)
- fortepian stainway (1)
- gdzie mozna wycenic peły (1)
- gdzie najlepiej sprzedac perly (1)
- gdzie sprzedam perly (1)
- gdzie w belfascie mozna wycenic perly (1)
- gdzie w gdansku skupuja prawdziwe perly cena (1)
- gdzie w poznaniu sprzedam perly (1)
- gdzie w walbrzychu sprzedam perly (1)
- gdzie wycenic perly wroclaw srodmiescie (1)
- wroclaw wycena perel (1)
Beniamin Czapla liked this on Facebook.
Anna Magdalena Saganowska liked this on Facebook.
Janusz Starzyk liked this on Facebook.
😀
Tak samo z mieszkaniami, samochodami, komputerami 😉
Dorzuciłbym: pilnie, tanio, najtaniej, okazja. Takie ogłoszenia od razu trzeba omijać.
Otóż to 🙂 A tak lekko z innej beczki – proszę o podpowiedź (w wiadomości prywatnej, żeby tu nie zajmować miejsca), gdzie w Krakowie szukać fachowca, który w domu klienta oceni stan techniczny pianina i szczerze mi powie, czy instrument da się jeszcze uratować oraz jaki w przybliżeniu byłby koszt takiego przedsięwzięcia. Z góry dziękuję za wszelkie informacje.
Niestety, nie potrafię tego wskazać. Trzeba podzwonić po stroicielach i popytać, kto by się zgodził przyjechać i obejrzeć pianino. A potem trzeba się przygotować na to, że będą Pani wmawiać, że “oczywiście trzeba wyremontować, żeby jeszcze bardziej zyskało na wartości”… Mało kto chce “po prostu przyjeżdżać”, najczęściej próbują przemycić wraz z wizytą wykonanie jakiejś odpłatnej czynności.
Ale niestety, trzeba zaryzykować, bo bez tego nie da się ocenić, czy pianinem warto się zajmować, czy nie.
Katarzyna Stankiewicz liked this on Facebook.
Małgonia Wodnicka liked this on Facebook.
Janek Źróbek liked this on Facebook.
Jan Sarnowski liked this on Facebook.
Tomek Kudelski liked this on Facebook.
Grzegorz Górka liked this on Facebook.
Natalia Surma liked this on Facebook.
Jacek Płoneczka liked this on Facebook.
Jan Paweł Jastrzębski liked this on Facebook.
Bartosz Żłobiński liked this on Facebook.
Dariusz Bensz liked this on Facebook.
Michał Wójcik liked this on Facebook.
Ja dorzucę, jeszcze: Transport gratis, albo w cenie paliwa – po co klient ma oglądać, my przywieziemy najgorsze, którego od dwóch lat nie możemy sprzedać..
O, zaraz dołączę 🙂
Mariusz Czekalski liked this on Facebook.
Kosma Standera liked this on Facebook.
Marcin A. Steczkowski liked this on Facebook.
@Katarzyna Baran tez takiego potrzebuję! 🙂
Mariusz Bober liked this on Facebook.
Witam.Mam pianino calisia kupione w 2010 roku nowe numer seryjny 141239
Pingback: Pianino za 2000 złotych – jak kupić? | Ars Polonica