Gdy muzyk zastanawia się nad celowością renowacji starego fortepianu, on upodabnia się lekarzowi, zastanawiającego się nad celowością leczenia starego człowieka.
Warto? Nie warto? Dookoła młodszych, sprawniejszych, ładniejszych, a nawet… lepszych lub bardziej wartościowych ludzi (przepraszam za taką eugenikę) z pewnością nie brakuje. Jednak czy nie powinniśmy zrobić wszystkiego, aby ten konkretny – stary i schorowany – człowiek ŻYŁ?
A teraz wróćmy do fortepianu.