zanim, licząc na “interes życia”, przytransportujecie do Polski zza mórz i oceanów
- “antyczne” pianina
- wiedeńskie fortepiany
- “przepiękne, ozdobne, rzeźbione, wiekowe, unikatowe” fisharmonie
które ktoś Wam na obczyźnie odstąpił za darmo lub za przysłowiowy grosz, napiszcie, zapytajcie, zastanówcie się, czy to się będzie opłacało, czy będziecie w stanie w ogóle to sprzedać.
Allegro i inne strony z ogłoszeniami pełne są ogłoszeń absolutnie “nieżyciowych”, gdzie wystawione są instrumenty, które nigdy i u nikogo nie wzbudzą zainteresowania czy chęci kupna. Rynek w Polsce przepełniony jest instrumentami, których nikt nigdy nie kupi. Wystawiane latami, te instrumenty “zdobią” jedynie tylko garaże i stodoły, a czas wybitnie działa na ich niekorzyść, gdyż, przechowywane w tak niewłaściwych warunkach, instrumenty muzyczne bardzo szybko tracą na wartości: ich sprawność momentalnie się pogarsza.
Niedawno zadzwoniła do mnie osoba planująca sprowadzić do Polski z Wiednia… fortepian wiedeński! Mając taki “unikat”, chciała oszacować przyszłe wspaniałe zyski i zapytała, ile jest w stanie na tym zarobić… Moja odpowiedź była: “Właśnie patrzę na aukcje z fortepianami wiedeńskimi, jeden z których kosztuje 399, a drugi – 500 złotych. I śmiem zapewnić, że nie są one wystawione po raz pierwszy – lecz nawet za takie pieniądze nikt nie jest nimi zainteresowany”.
Wiedeński fortepian został w Wiedniu, a ja po raz kolejny przekonałem się, że strzeżonego Pan Bóg strzeże.
Zapytania z wyszukiwarki, prowadzące na tę stronę:
- samoilova@minobr penza net loc:PL (5)
- oddam pianino łódź (5)
- pnpo@minobr penza net loc:PL (4)
- sprzedam pianino warszawa ebay pl (2)
- anna@minobr penza net loc:PL (2)
- sprzedam pianino lub oddam (2)
- minobr@minobr penza net loc:PL (2)
- samoilova@minobr penza net (1)
- poludnie polski krakow sprzedaz uzywanych pianin (1)
- piosenki brusa li na pianinie (1)
- pianino oddam łód ź (1)
- konetzny klaver firma (1)
- drodzy hydraulicy (1)
- anna@minobr penza net (1)
To jest impuls laika, któremu wpadnie pomysł i nie rozezna cen, nie zgłębi tematu tylko kupi coś impulsywnie “na żywioł” i przepłaci. Ja nie rzucę kamieniem… 😉
teraz mam zasadę, że kupując coś droższego niż 500 zł muszę sprawdzić całe internety cenowo+zdobyć wiedzę+ podjąc decyzję za tydzien jak opadną emocje. Po przeczytaniu Ars Polonica moje wyobrażenie kupowania instrumentu zmieniło się o 180st.
… Zaś to, że ludzie generalnie czytać nie lubią / nie potrafią, sprawia, że większość nadal żyje swymi wyobrażeniami, i to nie tylko w kwestii pianin.