Fabryka pianin K. Chamski w Bydgoszczy

Normalnie miejsce dla takich bytów jest na stronach zbiorowych – i do teraz notka o fabryce Chamskiego widniała na stronie Produkcja fortepianów i pianin w Bydgoszczy – ale, będąc pod wrażeniem kruchości i jaskrawości tej “spadającej gwiazdki”, postanowiłem uczcić jej pamięć osobnym wpisem, który jednocześnie rozbudowałem w oparciu o nowe dane.

K. Chamski, Kazimierz Chamski (1930-31) – wytwórnia pianin w Bydgoszczy, działająca zaledwie przez półtora roku. Firma powstała i upadła w okresie wielkiego kryzysu ekonomicznego z lat 1929-1935. Wytwórnia proponowała własne pianina, które dziś bardzo rzadko spotyka się na rynku wtórnym.

Ciekawostką jest reklama prasowa informująca o pianinach [zwykłych] 7-oktawowych, koncertowych o 7 1/4 oktawach oraz “dużych koncertowych” o 7 1/3 oktawach. Jeżeli uwierzyć tej informacji dosłownie, wyjdzie na to, że największe pianina miały… 89 klawiszy! Konia z rzędem temu, kto odpowie, czy chodziło o dodanie dźwięku cis oktawy pięciokreślnej, czy o dźwięk As subkontroktawy. Czy ten, czy tamten dźwięk musiałby przecież być czarnym klawiszem! Zapewne więc mamy do czynienia z “matematyką kreatywną”.

Sam Kazimierz Chamski (daty życia nieznane) wywodził się z fabryki fortepianów Fibigera w Kaliszu, gdzie był kierownikiem stolarni. Nie wiadomo, kiedy Chamski przeprowadził się do Bydgoszczy. W książce adresowej z roku 1926 Chamskiego brak. W książce z 1928 figuruje Kazimierz Chamski, technik fortepianowy, mieszkający przy Kościuszki 48 (jako “sublokator”); w roku 1929 onże mieszka przy Chocimskiej 9.

Dopiero w roku 1930 pojawia się informacja prasowa o działalności firmy.

W “Gazecie Bydgoskiej” (6.07.1930) jest reklama firmy Chamskiego, nazwanej “Fabryką Fortepianów i Pianin K. Chamski Sp. z o.o”, mieszczącej się przy Jagiellońskiej 60, tel. 492.

Jeszcze wcześniejsza reklama (“Gazeta Handlowa”, 28.04.1930 oraz 2.05.1930) mówi o “Krajowej Fabryce Pianin K. Chamski Sp. z o.o”. W tejże reklamie mowa o pianinach “normalnych” o skali 7 oktaw i “koncertowych” o skali… 7 1/2 oktawy! Zapewne, mamy do czynienia z jeszcze bardziej kreatywną matematyką, która nie doprowadziła firmy do niczego dobrego. Bo teraz zaczynają się problemy…

“Gazeta Bydgoska” (3.06.1931): “Uchwała. Udziela się odroczenia wypłat firmie K. Chamski, Fabryka Fortepianów i Pianin, Spółka z o. o. w Bydgoszczy, ul. Jagiellońska 62, do dnia 23 sierpnia 1931 r. włącznie. Nadzorcą sądowym mianuje się Zygmunta Hanusiaka z Bydgoszczy, ul. Nowa 4. (Dnia 23 maja 1931 r., Sąd Grodzki)”. [Zygmunt Hanusiak (1905-39), nauczyciel w Miejskiej Szkole Handlowej, ofiara terroru hitlerowskiego, rozstrzelany na rynku bydgoskim 9 września 1939 w egzekucji publicznej wraz z dwójką braci.]

“Gazeta Handlowa” (9.06.1931): “Fabryka Pianin K. Chamski sp. z o. o. w Bydgoszczy uzyskała odroczenie wypłat.

“Gazeta handlowa” (2.09.1931): “Fabryka Pianin K. Chamski w Bydgoszczy uzyskała dalsze odroczenie wypłat do dnia 23 listopada”.

“Gazeta Handlowa” (30.03.1932): “Sąd Grodzki w Bydgoszczy zawiadamia, iż umorzono odroczenie wypłat firmie: K. Chamski Sp. z o.o. w Bydgoszczy z powodu upływu terminu”. Jest to ostatnia znana obecnie wzmianka o fabryce pianin Kazimierza Chamskiego.

Książka adresowa Bydgoszczy z roku 1933 notuje jedynie Leona, Mariana i Stanisławę Chamskich, z czego wynika, że Kazimierz Chamski albo zmarł, albo wyjechał z Bydgoszczy. Tak samo nie ma go w książce z roku 1936/37.

Adres wytwórni w Bydgoszczy – ul. Jagiellońska 60 (lub 62) – nie wiadomo, czy istotnie chodzi o różne budynki, czy o jedną z licznych w Bydgoszczy zmian adresu. Składem firmowym stał się salon sprzedaży braci Sokołowskich – Fortepiany “Musica”, ul. Dworcowa 90 (tel. 1817).

Liczba instrumentów wyprodukowanych przez wytwórnię Chamskiego nie jest znana. Dwa znane mi pianina Chamskiego mają numery 1070 i 1079. Numery tego typu faktycznie oznaczają, że dane pianino jest 70. lub 79. instrumentem wyprodukowanym przez Chamskiego. Z przodu dodawano cyferki, aby zmylić klientów, którzy nie chcieliby kupować “egzemplarzy próbnych”. Bardzo mała zachowana liczba pianin Chamskiego każe nawet wątpić, czy istotnie pianin powstało 70. Być może numeracja wcale nie rozpoczęła się od 1001, lecz od 1051. Niestety, dokumentacja Chamskiego się nie zachowała, więc ustalonych numerów seryjnych nie możemy przywiązać do konkretnych roczników. Zresztą, o jakich rocznikach mowa, skoro firma produkowała pianina od wiosny 1930 do jesieni 1931?

Oba pianina Chamskiego wyposażone zostały w mechanizm fabryki Adolfa Lexowa z Berlina – jednej z lepszych w swoich czasach. Ciekawostka polega na tym, że fabryka Lexowa również nie przetrwała kryzysu lat 1929-35 i zakończyła działalność. Problem w tym, że ostatnie lata produkcji są znacznie gorzej udokumentowane, bo zapewne i upadek firmy był drastyczny i nieuporządkowany – i nikt nie troszczył się o skrupulatne prowadzenie dokumentacji. Datowanie mechanizmów o najwyższych numerach udało mi się ustalić w oparciu o inne pianina, które datowałem “od drugiej strony”. W najbardziej szczegółowym katalogu ostatni wymieniany numer Ad. Lexowa – 695124 (21.08.1930). Ale nawet katalogi kłamią. Bo jeden z obejrzanych na żywo mechanizmów miał numer 701381 i datę 26.01.1929, a drugi – 705105 i datę “listopad 1931”, które to daty były dla mnie nader pomocne, gdyż nie umiałem wytłumaczyć obfitości mechanizmów wyprodukowanych w dobie kryzysu (695 tysięcy latem 1930 roku? A potem jeszcze dobre 10 tysięcy mechanizmów? To gdzie ten kryzys? I dlaczego w takim razie fabryka Lexowa upadła, skoro była dosłownie zawalona pracą?).

Faktem jest, że wszyscy ci producenci pianin, którzy tradycyjnie kupowali mechanizmy Lexowa, najpóźniej latem 1935 roku przerzucili się na mechanizmy ocalałych po kryzysie firm, np. Rennera. To oznacza, że fabryka “Ad. Lexow” definitywnie już nie istniała.

Pianino Chamskiego nr 1070 ma mechanizm nr 703561. Pianino nr 1079 – 703339. Prawdopodobnie, zakupiono większą liczbę mechanizmów Ad. Lexowa, i potem wstawiano je we wszystkie pianina już bez zachowania kolejności numeracji oryginalnej. Mechanizmy Lexowa o numerach 703339 i 703561 muszą zatem pochodzić z I połowy roku 1931.

Trudno ustalić i ciężko pojąć, co skłoniło Kazimierza Chamskiego do otwarcia fabryki w tak podłą i złą godzinę, kiedy ludzie tracili pracę, głodowali, oddawali za bezcen te pianina, które posiadali, a już na pewno nie dbali o zakup nowych instrumentów. Co skłoniło go do rozpoczęcia biznesu w Bydgoszczy, gdzie istniała fabryka Sommerfelda, która jako jedna z nielicznych wyszła z kryzysu obronną ręką, ale jednocześnie nie dawała nikomu innemu większych szans na rozwój? Zresztą, prawdziwy cud przetrwania zdarzył się Ottonowi Majewskiemu, który mimo niesłychanie mniejszej, niż u Sommerfelda, popularności produkował pianina w Bydgoszczy być może nawet do początku II wojny światowej. Kazimierz Chamski nie miał takiego szczęścia.

Jeżeli mają Państwo pianino K. Chamskiego, apeluję: zadbajcie o nie, nie niszczcie. Jest to jeden z rzadszych polskich unikatów XX wieku. Sprawdźcie numery seryjne pianina oraz jego mechanizmu i napiszcie do mnie, żebym mógł włączyć Państwa pianino do ogólnego pocztu. Tym samym możemy zrobić coś dobrego – ocalić jeszcze jeden kawałek historii od zapomnienia.

A teraz – trochę konkretów.

Pomimo stosowanej w reklamie “twórczej matematyki”, obydwa znane pianina Chamskiego mają zwykłą 7-oktawową skalę, a więc, pomimo słusznych wymiarów (127 cm wysokości!), nie podlegają pod definicję “pianina koncertowego”.

Pianina Chamskiego bardzo ładnie brzmią. Oczywiście, brzmienie zależy od stanu technicznego, ale po 85 latach można definitywnie stwierdzić, że pianina te mają swoją klasę i bardzo dobrze wytrzymały próbę czasu.

Z tego więc wynika, że pianina Chamskiego są bardzo dobrze zrobione: ładnie, precyzyjnie, ze znajomością kunsztu i zamiłowaniem do szczegółów. Nawet w tych zakamarkach, gdzie sięga tylko stroiciel pianina, wszystko zostało wykończone i dopieszczone tak, jakby chodziło o elementy na widoku.

W pianinach Chamskiego zainstalowane są mechanizmy wiodącej niemieckiej wytwórni Adolfa Lexowa (Ad. Lexow, Berlin). Mechanizmy te zapewniają precyzyjną i przyjemną grę, a są na tyle trwałe, że nawet po 85 latach od wyprodukowania są w stanie lepszym, niż niejeden polski powojenny mechanizm zrobiony w lubińskim Defilu.

Oto zdjęcia pianina K. Chamskiego nr 1070:

Pianino K. Chamski, Bydgoszcz, nr 1070 pianino-k-chamski-12 pianino-k-chamski-13 pianino-k-chamski-14 pianino-k-chamski-15 pianino-k-chamski-16 pianino-k-chamski-17

Na ostatnich dwóch zdjęciach widzimy numer seryjny pianina w typowym dla niego miejscu, za drągami pedałów, zaś na kolejnym zdjęciu – oznaczenie producenta i numer seryjny mechanizmu pianina, który można znaleźć na prawej wewnętrznej stronie mechanizmu po odkręceniu gałek i nachyleniu mechanizmu na siebie.

A oto pianino Chamskiego nr 1079 (dziękuję Panu Łukaszowi za ładne zdjęcia). Pianino to jest do kupienia w Poznaniu (zainteresowanych proszę dzwonić pod numer 604 56 79 56):

Pianino K. Chamski, Bydgoszcz, nr 1079

Zapytania z wyszukiwarki, prowadzące na tę stronę:

  • zbiera polonica krzyzowka (5)
  • pianino k chamski cena (4)
  • producent pianino georg hoffmann (3)
  • M Wąsowski pianino (3)
  • sponnagel piano opinie (2)
  • Chce informacji o stroicielach pianin w Bydgoszczy (2)
  • najstarsze marko pianin od 1790 roku (2)
  • jaki jest wiek tego pianina geister schwabe liegnitz 2095 (2)
  • jaka jest cena pianina antyk (2)
  • legnica pianino 2pedały (1)
  • wytwórca największych instrumentów muzycznych (1)
  • w ktorym roku powstalo pianiono (1)
  • fortepian leipzig datowanie (1)
  • gdzie jest numer fabryczny numer pianina sommerfeld (1)
  • pianio chamski (1)
  • pianino petrof 32 letnie cena (1)
  • pianino neumann waga (1)
  • pianino M Wasowski 1900 r (1)
  • ile jest wart frankfrancuski z 1823r (1)
  • pianino calisia nr seryjny 41949 (1)
  • jak powinna wyglądać opinia wydana przez rzeczoznawcę meblowego (1)
  • michal szkielski fortepian cena (1)
  • Majatekrodzinysajlerzlegnicy (1)
  • pianino calisia 1990 cena (1)

  1. Pingback: Produkcja fortepianów i pianin w Bydgoszczy | Ars Polonica

  2. Pingback: Mechanizmy pianinowe Ad. Lexow: problemy datowania | Ars Polonica

  3. Mam takie pianino z nr 1032. Postanowiłam je sprzedać, bo już długo nikomu nie służy i w trakcie rozpoznawania rynku trafiłam właśnie na ten ciekawy artykuł. Mam zdjęcia, które chętnie udostępnię, jeśli się przydadzą, a temat jest aktualny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *